Online
Naszą witrynę przegląda teraz 18 gościParaphysa parvula |
![]() |
Postanowiliśmy dopuścić pająki, zanim samiec zostanie wysłany do Szkocji. Kopulacja nastąpiła w ciągu minuty od wpuszczenia go do samicy. Po zakończonym akcie, samica udała się do swojej kryjówki w kokosie. Temperatura w ciągu dnia i nocy wynosiła ~25-26°C Samica byłą karmiona średnio co 2-4 dni małymi świerszczami. Po pewnym czasie jej odwłok urósł, co mogło oznaczać zapłodnienie.
09.04.11: Samica zabunkrowała się w swojej kryjówce z kokosa, i wokół oplotła ją sporą ilością pajęczyny. Jeszcze kilka dni temu przyjęła pokarm, więc nie martwię się że to wylinka. 25.04.11: Wieczorem samica kopie wgłębienie w swojej norce. Rano w jej chelicerach widzę długo wyczekiwany kokon. 11.05.11: Zauważyłem żółte przebarwienia na kokonie, oraz klika roztoczy na nim, dlatego zdecydowałem się go wcześniej wyciągnąć. W kokonie znalazłem 15 nimf, 30 jaj przyzwoicie wyglądała, zaś reszta była wysuszona, i martwa. Wszystkie dobra jaja, oraz nimfy umieszczam w inkubatorze. 20.05.11: Pozostało tylko dziewięć nimf. Ma reszcie jaj rozmnożyły się roztocza. 13.06.11: Dziesięć nimf, przechodzi wylinki na L1. Fotorelacja: ============================================================== Chcesz umieścić tutaj swoją relację? Napisz do nas: REDAKCJA Autor: mcluskyisms from AB
|